08.04.2022, 09:46
Zwycięstwo Verstappena i wielkie emocje w wyścigu o GP Arabii Saudyjskiej!
Królowa motosportu znacząco zyskała na rozpoznawalności po bardzo dobrym zeszłorocznym sezonie i trudno temu zaprzeczyć. Pośród wielbicieli królowej motosportu nieustanna rywalizacja pomiędzy Hamiltonem Lewisem i Maxem wzbudzała naprawdę potężne emocje. Bez cienia wątpliwości finałowe okrążenie wyścigu o Grand Prix Abu Dhabi było niespotykane i Ci dwaj niesamowici kierowcy będą je rozpamiętywać długo po skończeniu zawodniczej kariery. Nad tym, czy to co zdarzyło się pod koniec wyścigu w Abu Dhabi było w 100 procentach pełnoprawne eksperci motoryzacyjni w dalszym ciągu zastanawiają się. I właśnie w ten sposób mogliśmy zamknąć rozmyślania o tym, czy tytuł mistrza świata dla Holendra był w pełni zasłużony. Verstappen mógł w spokoju świętować zwycięstwo z Lewisem Hamiltonem i szykować się do bronienia tytułu mistrza.
Wszyscy wielbiciele królowej motosportu wiedzą, że jeżeli chodzi o bolidy to rok 2022 będzie okresem ogromnych restrukturyzacji. Zbiór zasad dotyczący tworzenia wyścigowego samochodu drastycznie przekształcony został i właśnie dlatego mierzymy się z techniczną rewolucją w F1. W klasyfikacji generalnej wystąpiły wyraźne przetasowania i to doskonale widać na starcie tego sezonu. Można było zobaczyć już w trakcie testów przedsezonowych w Barcelonie, że znacznie mocniejsze może być Ferrari. I w rzeczywistości tak to wyglądało, ponieważ podczas wyścigu w Bahrajnie zawodnicy z zespołu z Włoch zajęli 2 miejsca na podium. Identycznie miał wyglądać to podczas wyścigu o Grand Prix Arabii Saudyjskiej, jednak pomiędzy zawodników Scuderii Ferrari wplątał się aktualny mistrz świata Formuły 1. Mistrz świata Formuły 1 z minionego sezonu był zdeterminowany, aby zyskać swoje pierwsze punkty w nowym sezonie. W trakcie wyścigu jechał za bolidem kierowcy Ferrari, ale na sam koniec podjął decyzję o ataku. W rozrachunku końcowym manewr wyprzedzania był bardzo dobry i finalnie to aktualny mistrz świata zwyciężył w wyścigu w Arabii. Do rozgrywki o mistrzowski tytuł zawodników oraz drużyn w taki sposób dołączył Oracle Red Bull Racing.
Zostaw komentarz
Brak kometarzy