21.02.2022, 16:40
Tottenham Hotspur ograł City po trafieniu w końcówce spotkania! Fenomenalny pojedynek mistrza angielskiej ekstraklasy i przegrana w meczu kolejki!
Bardzo dużo piłkarskich fanów ze Starego Kontynentu twierdzi, że ekstraklasa angielska jest na ten moment najbardziej atrakcyjną ligą piłkarską na całym świecie. Premier League przez dekady pielęgnowała swoją renomę, a idealnym tego przykładem są wyniki sprzedaży, które te rozgrywki osiągają co tydzień. Piłkarskie zespoły z Premier League niemalże co roku doskonale grają w Lidze Mistrzów i dobrze pamiętać o tym. To, iż obecnie panującym zwycięzcą rozgrywek Ligi Mistrzów jest Chelsea z Londynu, a więc klub z Premier League jest tego idealnym dowodem. Bez wątpienia ochotę na triumf w tych najistotniejszych europejskich rozgrywkach ma także Manchester City. W zeszłym roku gracze z Manchesteru awansowali do wielkiego finału Champions League, ale wtedy zmuszeni byli zaakceptować skuteczność klubu prowadzonego przez Tuchela Thomasa. Dla trenera mistrza angielskiej Premier League Guardioli, który w aktualnym sezonie wzniesie się na wyżyny, żeby sięgnąć po upragnione trofeum europejskie był to bez żadnych wątpliwości duży cios.
Należy zaznaczyć, że mistrz Premier League jest na doskonałej drodze, żeby sobie ułatwić drogę po puchar Champions League. W rozgrywkach ligowych wypracowali sobie sporą przewagę nad resztą stawki, co umożliwi im znacznie bardziej skoncentrować się na europejskich zmaganiach. Piłkarze mistrza angielskiej ligi mierzyli się Tottenhamem Hotspur w weekend i bez cienia wątpliwości nie oczekiwali tak wymagającego spotkania. Ambitnie wyruszyła z atakami od pierwszych minut meczu wyruszyła ekipa Tottenhamu Hotspur, czego wynikiem była bramka już po 4 minutach spotkania. Piłkarze z Manchesteru byli zmuszeni ruszyć do gonienia wyniku. Futbolowi kibice z Manchesteru z całą pewnością poczuli ulgę, w momencie, gdy futbolówkę do bramki w 36. minucie umieścił Ikay Guendogan doprowadzając w ten sposób do remisowego rezultatu. Do głosu podczas drugiej połowy meczu doszli znowu doszli przyjezdni, którzy za sprawą Harryego Kane'a wyszli na prowadzenie. Wyglądało na to, iż to spotkanie skończy się wygraną londyńskiego Tottenhamu, jednakże w 92 minucie z jedenastki strzelił Mahrez. W ostatnich sekundach sędzia spotkania wskazał na karnego dla Tottenhamu FC. Kane przemienił karnego na trafienie i w ten sposób zagwarantował komplet punktów dla przyjezdnych.
Zostaw komentarz
Brak kometarzy