24.07.2021, 09:16
Artystki oskarżone o kult satanistyczny
Raptem parę dni temu stało się dosyć głośno na temat sprawy, która miała miejsce w Olsztynie. Grupa artystek, nazywająca się "Wiedźmuchy" działa od przeszło 5 lat. Łączy się z około 20 dziewcząt oraz kobiet w odmiennym wieku. Zaczęły funkcjonować w pierwszej kolejności po to, aby mieć możliwość wzajemnego wspierania się. Czytają książki osobom w śpiączce, uatrakcyjniają festyny lokalne oraz chętnie angażują się w charytatywnych akcjach. Na dużej ilości imprezach w całym kraju ukazały się. Tymczasem działająca obok miejscowej parafii Akcja Katolicka wyszła z założenia, że fakt, iż zdobywają inspiracje z produkcji i historii dotyczących wiedźm a tym samym upodabniają się do nich, jest okultyzmem. Dlatego też Akcja Katolicka napisała do Miłakowskiej władzy słowa skargi. Radni lokalni traktują to zażalenie poważnie, natomiast przełomowy głos podczas komisyjnych obrad może zaliczać się do proboszcza. Całą sprawą zainteresowała się poseł Lewicy, Monika Falej, która sądzi, że grupa artystek "Wiedźmuchy" odgrywa dużą rolę wśród lokalnej społeczności i nie zauważyła żadnych mistycznych bądź też okultystycznych praktyk grupy. Na sam koniec podkreśliła jednak, że jeśli faktycznie miałyby one miejsce, to artystki miałyby do tego prawo, z uwagi na fakt, iż polski kodeks karny nie zabrania posiłkować się mistyką, światem fantazji i baśni. Do całej sprawy odniosła się też Tomaszewska Alicja, dyrektorka Miłakowskiego Domu Kultury oraz założycielka grupy Wiedźmuchy, która zapewniała, że w czasie organizowanych przez Panie imprez nigdy nie było mowy o jakimkolwiek propagowaniu kwestii religijnych.
Zostaw komentarz
Brak kometarzy